Historia Radkowa

Rynek w Radkowie na starej fotografii

W XI w. oprócz grodu kłodzkiego znajdowało się na Ziemi Kłodzkiej kilka innych grodów, o których wspomina w Kronice Czechów Kosmas pod datą 1093 r. Jeden z nich znajdował się w rozległym obniżeniu na zachód od doliny Ścinawki, przez które prowadziła droga handlowa z Kłodzka do Broumova. Z tym też grodem związane były początki Radkowa. Osada rozwinęła się prawdopodobnie na 7 łanowej części gruntów pobliskiego Ratna. O tym, że Radków istniał już w okresie przedlokacyjnym i był osadą przygrodową świadczy najstarsza czeska nazwa tej miejscowości Hradek. Zdecydowana większość historyków Ziemi Kłodzkiej uważa tę nazwę za starszą od niemieckiej nazwy Wünschelburg. Radków wielkością nie różnił się wtedy zbyt wiele od pobliskiego Ratna czy Ścinawki, miejscowości położonych także przy handlowych szlakach. Osada ta otrzymała prawa miejskie w 1 ćwierci XIV w. dokładniej w latach 1310-1322 , a więc w czasie rządów króla czeskiego Jana Luksemburskiego.

Zabytkowy widok z Radkowa na Góry Stołowe

Miastem rządził Wójt za pomocą ławników, o których pierwsza wiadomość pochodzi dopiero z 1368 r. Już jednak w 1373 r występuje w mieście burmistrz, co świadczy o istnieniu rady miejskiej, samorządowego organu patrycjatu miejskiego. Jak się jednak okazuje ława i rada stanowiła jedno kolegium – samorząd miejski – a podział na radnych i ławników opierał się na podziale funkcji, w zależności od aktualnych potrzeb. Z czasem rola wójta malała na korzyśc rady z wybieranym spośród jej członków burmistrzem. Obraz życia gospodarczego i handlowego w średniowiecznym Radkowie rysuje się bardzo skąpo. Z zachowanego materiału źródłowego ustalić jednak można, że miasteczko to było nieźle zaawansowanym ośrodkiem produkcji rzemieślniczej. Świadczą o tym występujące tutaj w XIV wieku ławy chlebowe, obuwnicze i mięsne. Związane one były zapewne z rzemiosłem cechowym, co potwierdza przywilej Wacława IV na tutejsze wolne sobotnie targi mięsem i chlebem. Istotą wolnych targów było dopuszczenie do legalnej sprzedaży tańszych artykułów pierwszej potrzeby oferowanych przez obcych, głównie wiejskich piekarzy i rzeźników, co leżało w interesie mieszczan, a zwłaszcza biedoty miejskiej.

Zabytkowe zdjęcie fontanny, zlokalizowanej na Radkowskim Rynku

Wolne targi świadczyły bowiem o cechowym monopolu produkcji i sprzedaży, a co za tym idzie, o pobieraniu wysokich cen na produkowane wyroby. Obok wymienionych dziedzin wytwórczości rzemieślniczej istniało także w Radkowie młynarstwo, piwowarstwo, a także sukiennictwo. To ostatnie doszło z czasem do największego znaczenia. Jeszcze w XVIII wieku wspomina się, że radkowskie sukno i materiały z sukna wywożone były nawet do Włoch i przysparzały miastu wiele sławy. Na przełomie XIV i XV wieku ustalił się ostatecznie kształt i obszar Radkowa, który w istocie niewiele zmienił się do dzisiaj. Na ten czas przypada w mieście budowa murów obronnych,co należy, ze względu na tak późny okres ich powstania, do wypadków raczej wyjątkowych. Miasto posiadało trzy bramy : Górną ( Broumovską ), Dolną ( Wrocławską ) i Bramę Kłodzką. Poza murami istniały dwa przedmieścia : Kłodzkie i Wrocławskie. Na tym ostatnim znajdował się kościół parafialny Św. Bartłomieja oraz skupisko warsztatów rzemieślniczych. Kościół Św. Bartłomieja pozostawał przez całe średniowiecze jedynym miejscem kultu religijnego mieszkańców Radkowa. Dopiero w latach 1571 – 1580 wybudowano zachowany do dzisiaj kościół Św. Doroty. Od początku aż do 1623 r był to jednak kościół ewangelicki. Szczytowy w średniowieczu okres rozwoju społeczno – gospodarczego Radkowa przypada na przełom XIV i XV wieku. Znalazło to swoje odbicie w niezwykle istotnym przywileju otrzymanym z rąk króla Wacława IV. Otóż , władca ten wydał w dniu 27 czerwca 1418 r dokument ” którym podał wszystkim do wiadomości, że gdy mieszkańcy Radkowa własnym kosztem otoczyli miasto murami i fosami, obdarzeni zostali jego specjalnymi łaskami i otrzymali prawa miejskie, takie jak mieszkańcy Kłodzka i innych miast tego okręgu. Kasztelanowi kłodzkiemu, jak i jego następcom, pod groźbą wielkiej niełaski nakazano, by praw tych przestrzegali „. Wymowa tego przywileju jest jednoznaczna, Radków dopiero w 1418 r otrzymał za przykładem Kłodzka pełne prawa miejskie typu magdeburskiego. W roku 1425 na ziemię kłodzką wkroczyli husyci, a ich pierwsze działania skierowane były przeciwko Radkowowi. Opis wypadków radkowskich znany jest z XV-wiecznej kroniki Marcina z Bolkowa.

Widok na Ratusz w Radkowie

Według tej relacji husyci przybyli pod mury Radkowa w sobotę 1 grudnia, a w południe dnia następnego weszli do miasta. Radkowianie schronili się w wysokim, kamiennym domu wójta Oblera, podpalając wcześniej, ku odstraszeniu wroga, swoje zabudowania. Napastnicy przeczekali jednak pożar i rozpoczęli szturmowanie wójtostwa, zmuszając w końcu chroniących się tam do poddania. Wójt udał sie do zwycięzców na rozmowy, a gdy powrócił przedstawił zebranym warunki kapitulacji. Husyci zażądali wydania im księży, przede wszystkim proboszcza Megerleina i złożenia przez mężczyzn pieniężnego okupu. Kobietom i dzieciom okazano łaskę i pozwolono im opuścić miasto. Dwaj przerażeni księża za namową kobiet przebrali się za niewiasty, lecz proboszcz, mimo próśb, odmówił. Wówczas jeden z husytów przyniósł snop słomy, w którą owinięto i związano proboszcza. Po jej podpaleniu rozpoczął się swoisty taniec śmierci, a gdy wreszcie proboszcz zginął w męczarniach ciało jego wrzucono do kadzi z gorącą wodą. Tak samo uczyniono ze starym proboszczem wiejskim. Pozostali dwaj księża wyszli razem z kobietami. Jednemu z nich udało się uratować życie, drugiego zaś zdradziło płaczące na jego ręku dziecko wołające za matką.

Gdy ksiądz chciał je uspokoić został rozpoznany i zamordowany. Na ogół sądzi się, że przyczyną konfliktu radkowskiego były względy osobiste, a mianowicie wrogość Ambrożego do Megerleina z czasów, gdy ten ostatni pełnił obowiązki duszpasterskie w Hradcu. Słaba obrona miasta przed oddziałem husyckim każe sądzić, że Radków w średniowieczu nie był zbyt ludny i nie posiadał dobrze rozbudowanych przedmieść. Ówczesna ilość domów w obrębie miasta z pewnością nie była większa niż pod koniec XVIII wieku, czyli 89, stąd też zapewne ludność Radkowa w XV wieku mogła co najwyżej niewiele przekroczyć liczbę 500 mieszkańców. Odbudowa po zniszczeniach wymagała czasu i spokoju, którego tak brakowało na Ziemi Kłodzkiej w następnych dziesięcioleciach.

Radkowski Rynek na zabytkowym zdjęciu

 W XVI wieku historia Radkowa nie obfitowała już w tak dramatyczne wydarzenia, może poza jednym, gdy 15 sierpnia 1545 r wybuchł groźny pożar. W różnym stopniu strawił on bez mała wszystkie zabudowania. Poważnych szkód musiał też doznać ratusz, tradycyjne miejsce archiwum miejskiego, gdyż właśnie wtedy uległo zniszczeniu wiele dokumentów, w tym różnych przywilejów. Starania o ich potwierdzenie zostały uwieńczone powodzeniem w 1562 r. W tym stuleciu, wolnym właściwie od wojen, miasto otrzymało parę przywilejów, co w sumie złożyło się na jego pomyślny rozwój i względną zamożność. Najważniejszym było prawo z 1566 r do dwóch ośmiodniowych targów w roku : jeden na święto Wniebowstąpienia Pańskiego ( w maju ), a drugi od poniedziałku po św. Andrzeju ( 30 listopada ). Na skutki nie trzeba było długo czekać. Już w latach 1573 – 1586 dobra miejskie powiększyły się o część wsi Skibin, folwark w Gajowie i młyny w Ratnie, a na początku XVII wieku o w sie Pasterka ( 1601 ), Ratno Górne i resztę Skibina ( 1613 ). W 1613 r miasto nabyło też wyższe prawa sądownicze, potwierdzone cztery lata później przez cesarza Macieja II.

Posiadający tę ziemię od 1454 r Podiebradowie czynili od początku próby ustabilizowania sytuacji politycznej i gospodarczej, potwierdzając tutejszym miastom i szlachcie ich dotychczasowe przywileje, jednakże szybko doszło do nowych działań zbrojnych, a w konsekwencji do nowych zniszczeń. 25 sierpnia 1469 r część wojsk króla węgierskiego Macieja Korwina, dowodzona przez Franciszka von Hag, przybyła do Radkowa. Współczesny tym wydarzeniom Piotr Eschenloer utrwalił je zapisując w niemieckiej wersji Historia Wratislaviensis… ” W piątek po Św. Bartłomieju 1469 r zdobył miasteczko Franciszek von Hag, zajął je, a niedługo potem spalił doszczętnie, wszystko zaś co w nim było zabrał do Broumova „. Jak wynika z tej relacji zniszczenie było niemal całkowite. Jeszcze w 1475 r część przedmieścia przy kościele parafialnym zamieszkała kiedyś przez rzemieślników, była całkowicie wyludniona. Nic więc dziwnego, że w tym czasie wprowadzono nadzwyczajne udogodnienia, przede wszystkim podatkowe, dla tych wszystkich, którzy zechcą się w tym mieście osiedlić i wybudować własne domy.

Basen w Radkowie

W 1623 r za postawę antycesarską na początku wojny 30-letniej, miastu odebrano wszelkie prawa. Przywrócono je następnie w 1629 r lecz bez wyższych praw sądowniczych. Te nadano z powrotem Radkowowi dopiero w 1739 r. Okres wojny 30-letniej ( 1618-1648 ) był dla Radkowa niekończącym się pasmem klęsk. Najpierw w 1625 r zginęło tu na zarazę około 600 osób, co stanowiło wówczas, przy dość optymistycznym szacunku około 2/3 ludności. W listopadzie 1632 r miasto splądrowali Szwedzi, a w roku następnym kolejna zaraza pochłonęła około 160 osób. Tragiczne żniwo tych czasów rejestruje dokument stwierdzający, że w roku 1642 żyło tylko 104 mieszczan radkowskich, z których 42 poza miastem. Już po wojnie w 1680 r w wielu miejscowościach Ziemi Kłodzkiej znowu wybuchła zaraza, która w Radkowie pochłonęła w ciągu paru tygodni 500 osób.

W mieście aresztowano przy tym dwóch grabarzy, Majera i Oschera, oskarżonych o sporządzenie trucizny, domniemanej przyczyny pomoru. Uważano bowiem, że grabarze sprzysięgli się z diabłem, a ci ponoć zeznali, że w tym celu ugotowali serce zmarłej na zarazę ciężarnej kobiety, wypijając ten napój z ludzkiej czaszki. Majer zmarł w więzieniu jeszcze przed wyrokiem, Oschera zaś spalono w Kłodzku 6 marca 1682 r. Zarazę tę upamiętnia stojąca do dzisiaj w rynku figura maryjna. Zniszczenia wojny 30-letniej sprawiły, że Radków nie zdołał już osiągnąć dawnego znaczenia, jakie posiadał w średniowieczu, a także na przełomie XVI i XVII wieku. Szukając przyczyn takiego stanu rzeczy należy zwrócić uwagę na fakt, że jeszcze pod koniec XVIII wieku nie rozwinęła się tu na szerszą skalę żadna dziedzina wytwórczości, a tradycyjne sukiennictwo i płóciennictwo reprezentowane było wtedy odpowiednio tylko przez 16 i 35 rzemieślników. Zresztą zanikło ono całkowicie około 1830 r. Miasto jakby ” zastygło ” demograficznie i gospodarczo. Okres wojen śląskich ( 1740 – 1763 ), poprzedzony wielkim pożarem miasta w 1738 r także przyniósł tu więcej strat niż na przykład w Nowej Rudzie. Jako ciekawostkę podajmy, że w czasie trzeciej wojny śląskiej znajdował się w Radkowie od 15 grudnia 1761 r do 25 marca 1762 r sztab główny wojsk rosyjskich gen. Hr. Czernyszewa.

Bazylika w Wambierzycach

Nabożeństwa w obrządku wschodnim o Pewne ożywienie gospodarcze nastąpiło w mieście dopiero w II połowie XIX w. Powstało wtedy wiele chałupniczych warsztatów bardzo taniego tkactwa wełnianego, zastąpionego później tkactwem fabrycznym. W 1895 r uruchomiono kamieniołom piaskowca. Gdy w 1903 r doprowadzono do Radkowa linię kolejową, zwielokrotniono jego wydobycie. W okresie międzywojennym ten cenny surowiec budowlany przysporzył miastu wiele sławy, gdyż używano go powszechnie we wszystkich większych miastach Niemiec i poza ich granicami ( m.in. Ryga, Łódź, Praga, Kopenhaga ).

Piękne uroki Radkowa i okolic

W tym czasie Radków słynął także na Śląsku z produkcji dobrego piwa i specjalnego gatunku likieru. W 1905 rozpoczyna się budowa kościoła ewangelickiego, obecnie św. Andrzeja, we wrześniu 1907 rbudowa gazowni. W 1913 r wybudowano szkołę przy ul. Grunwaldzkiej. W 1921 r wyłożono drogi prowadzące do Polanicy, Wambierzyc, Ratna, Kudowy Zdrój. W roku 1925 zaczęła działalność poczta oraz niewielkie fabryczki przemsłu spożywczego, drzewnego, włókienniczego i metalowego. Po wybudowaniu drogi przez Góry Stołowe do Kudowy Zdroju ożywiła się turystyka

Skontaktuj się z nami!

Chcesz dowiedzieć się jeszcze więcej? Skontaktuj się z nami!

hike-in-patagonia-DX4YWRS-compressed.jpeg
person-traveler-travel-destination-concept.jpg